Wbrew powszechnej opinii blokowanie reklam w sieci nie jest zjawiskiem marginalnym. Jak podaje firma PageFair, blisko jedna czwarta użytkowników stosuje programy, dzięki którym nie widzą reklam na stronach internetowych. To zła wiadomość dla wielu serwisów utrzymujących się z reklam.
Model biznesowy wielu serwisów internetowych oparty jest o wpływy z reklam – im więcej użytkowników wejdzie na stronę i zobaczy reklamę lub w nią kliknie, tym większe pieniądze dla serwisu. Pozwala to użytkownikom mieć bezpłatny dostęp do treści w sieci, za który tak naprawdę płacą reklamodawcy. Jednak coraz większa liczba reklam w sieci sprawia, że część użytkowników decyduje się je zablokować za pomocą specjalnych rozszerzeń (czyli niewielkich programów wzbogacających funkcje przeglądarek).
Według wielu właścicieli serwisów użytkownicy blokujący reklamy to znaczna mniejszość. Jednak badania dowodzą, że mogą oni być w sporym błędzie.
Firma PageFair, która zajmuje się badaniem reklam w sieci przygotowała raport o blokowaniu reklam w internecie. Zostało w nim przebadane 220 stron internetowych z różnych kategorii, między innymi serwisy z grami, motoryzacyjne czy finansowe. I średnio 22,7 proc. użytkowników przebadanych serwisów używa jakiegoś rozszerzenia blokującego reklamy. Jednak liczba użytkowników blokujących reklamy wahała się pomiędzy 1,5 proc., a 65 proc., w zależności od serwisu.
Kategorią, w której najczęściej blokowane są reklamy, są serwisy z grami i technologiczne. Najmniej użytkowników zaś blokuje reklamy na serwisach finansowych i podróżniczych. Według autorów badania jest to powiązane ze znajomością techniki wśród użytkowników danych serwisów. Po prostu użytkownicy serwisów technologicznych wiedzą, że można zablokować reklamy i jak to zrobić.
Jeśli chodzi o przeglądarki, z których najczęściej blokowane są reklamy, to pierwsze miejsce zajmują użytkownicy Firefoxa – prawie 37 proc. z nich nie widzi reklam w internecie. Za nimi są użytkownicy Chrome z ponad 30-procentowym odsetkiem, a trzecie miejsce zajmują użytkownicy Opery z wynikiem 20-proc. Spośród użytkowników Internet Explorera reklamy blokuje blisko 1 proc.
Wbrew pozorom statystyki te nie odpowiadają podziałowi rynku przeglądarek. Według danych StatCounter najpopularniejszą globalnie przeglądarką jest Chrome, z ponad 40-procentowym udziałem w rynku, za nim jest Internet Explorer, którego używa 25 proc. użytkowników sieci, Firefox zaś zajmuje dopiero trzecie miejsce z 20 proc. użytkowników. Autorzy raportu twierdzą, że znów chodzi tu o wiedzę techniczną użytkowników – Firefox, Chrome czy Opera nie są instalowane automatycznie wraz z systemem operacyjnym. W związku z tym jeśli ktoś zmienia przeglądarkę, oznacza to jego większą świadomość internetu i możliwości ukrycia reklam.
Dane te potwierdzają wyniki najpopularniejszego rozszerzenia blokującego reklamy Adblock Plus, które w kwietniu 2013 r. osiągnęło liczbę 200 milionów pobrań, stając się jednym z najpopularniejszych rozszerzeń zarówno w przeglądarce Firefox, jak i Chrome. Co więcej, użytkownicy coraz częściej szukają programów do blokowania reklam – częstotliwość wyszukiwania frazy „adblock” wzrosła w porównaniu z zeszłym rokiem dwukrotnie.
Według PageFair liczba użytkowników blokujących reklamy będzie rosła – w ciągu najbliższych pięciu lat o 50 proc. Wpływ na to ma mieć z jednej strony coraz większa „świadomość techniczna” użytkowników sieci, z drugiej zaś coraz większa inwazyjność reklam – trudne do zamknięcia, odtwarzające dźwięk reklamy irytują użytkownika i zmuszają go do szukania rozwiązań eliminujących reklamy. Co więcej, rozwój rynku urządzeń mobilnych (i tym samym reklam dostosowanych do nich) sprawi, że użytkownicy będą coraz chętniej korzystali z blokowania reklam na komórki.
Źródło: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,14513189,Blisko_jedna_czwarta_internautow_blokuje_reklamy_w.html#ixzz2dM1WP0Z6
Loading...
